Administrator
Otwierasz lekko przyrdzewiałe drzwi sklepu. przechodzisz przez próg. Ach co za wybór! Różnorodność trunków powala na kolana. Wina i wódki od A do Z.
Czego tu nie ma! Jest wszystko czyli:
- Wino "Twardy Wacek "( koszt : 5 sztuk złota, , - 5 do zwinności, -5 do mądrości, + 5 do samopoczucia)
- Czipsy "Star Czips" ( koszt 4,5 sztuki złota, + 5 do zdrowia)
Stasio często uzupełnia towar
Offline
Marny Kmiot
Proszę Stasia o czipsy "Star Czips" i idę do Królestwa Cyganów
Offline
Administrator
Niestety kieszenie twoje świecą pustkami. Z zakupów nici, bo Stasiu na zeszyt nie daje. Przyjdźże następnym razem...
[GLOBAL]
Właśnie była dostawa. Teraz stasiu ma w ofercie dokładnie to samo co poprzednio, oraz wodę, a także coś mocniejszego ku pokrzepieniu serc naszych i waszych. Amen.
-woda (kilo 2 sztuki złota)
-$perm@ Lucyfera (10 sztuk złota za pół litera)
Offline
Marny Kmiot
Prosze stasia o dwa kilo wody, star czipsy i $p3rm3 Lucyfera jakieś 2 litry
Ostatnio edytowany przez Miszcz_Placek (2010-12-14 13:36:10)
Offline
Administrator
Oczywiście, żałosny, żałosny wędrowcze. Jak dla ciebie cena będzie nie wielka. Zrobisz mi loda, to nie będziesz musiał mi nic płacić...
Offline
Marny Kmiot
Niestety wole płacić!
Offline
Administrator
A więc spi3rdalaj maro nieczysta, dziewico an@lna! I hoj ci w twą nędzną dziewiczą dup3!!!a
Offline
Marny Kmiot
No to hói ci w pięty dla zachęty buahahhahahahahhahahahha. Wychodze i ide do pierwotniego celu mej wędrówki Królestwa Cyganów
Offline
Marny Kmiot
Proszę mister Stasia o paczkę Star Czipsów.
Offline
Administrator
Niestety nie masz ani grosza przy dupie..eee znaczy się duszy...
Offline
Marny Kmiot
Ceny są tu zbyt wysokie. Jako przedstawiciel największej mafii w tym mieście wraz z mym współpracownikiem Miszczem_Plackiem żądam od Ciebie marniejszy ode mnie kmiocie podatku z twojej działalonści. Wzamian ofiaruję ci ochronę przed innymi gangami w stolicy
Offline
Administrator
Jednakowoż panie chujem śmierdzisz. Aś kmiot największy ze wszystkich. Moczu syna mego niegodnyś pić!!!
Jednakowoż przyda mnie się ochrona. Ale pierwej musicie się kmioty podeszkolić w "Szkole Wszakże Rycerskiej"
I wtedy, kiedy skończycie szkolenie, przyjdźcie. Być może zlecenie będzie na was czekało...
Offline
Marny Kmiot
Ostatkiem sił podchodze do lady i wołam: Czipsy kórwa! czipsy!
Offline
Marny Kmiot
A więc gdzie ta szkoła rycerska. (korzystając z nie obecności admina) zakładam jednego z moich kondonów na jego marny ryj.
Dusze $kurwiela i tylko patrze jak się męczy. Biedny Staś pada na podłogę. Splówam mu w twarz i przejmóję jego asortyment z sklepu.
Offline